Już po raz drugi w murach naszej uczelni realizowany był międzynarodowy projekt pod nazwą „In someone shoes”. Dużo się działo pod kątem szeroko pojętej DOSTĘPNOŚCI. Tygodniowe wydarzenie odbyło się pod banderą Erasmusa, który sfinansował całe wydarzenie. Grupa studentów z różnych krajów Europy (i nie tylko) zdobywała kompetencje, wiedzę i doświadczenia w naszej Akademii. Na Blended Intensive Program (BIP) – zawitali do nas między innymi: Portugalczycy, Hiszpanie, Chorwaci, Łotysze, Litwini czy Grecy (mieliśmy także jedną studentkę z Panamy). Były wykłady, warsztaty teoretyczne i praktyczne. Tematyka, którą poruszaliśmy dotyczyła w głównej mierze dostępności, niepełnosprawności, aktywności fizycznej, rekreacji, stygmatyzacji, dyskryminacji, tolerancji i życia/ funkcjonowania na co dzień osoby/ rodziny ze szczególnymi potrzebami. Gościliśmy lub byliśmy goszczeni przez różne Fundacje, Stowarzyszenia, Instytucje, Firmy czy Spółdzielnie (między innymi: Fundacja Aktywnej Rehabilitacji, Fundacja Moc Pomocy, Środowiskowy Dom Samopomocy w Miliczu, Spółdzielnia Socjalna, Milickie Centrum Wsparcia Capitol, Mieszkania Treningowe, Fabryka sprzętu rehabilitacyjnego: Vermeiren Trzebnica, Centrum Innowacji Erasmus+ InnHub. Odwiedzili nas również przedstawiciele Miejskiego Centrum Usług Socjalnych we Wrocławiu.
Jednym z najistotniejszych punktów programu była przeprowadzona przez nas tzw: „Gra Miejska” – wcielaliśmy się w różne rodzaje niepełnosprawności (fizyczną, sensoryczną – dysfunkcje wzroku/ słuchu etc) i ruszyliśmy w miasto…Studenci w międzynarodowych małych grupkach weszli „w czyjeś buty” – poruszali się po mieście na wózkach inwalidzkich, o kulach, balkonikach, czy w googlach imitujących różne wady wzroku lub w słuchawkach wygłuszających. Czasem prezentowaliśmy/ symulowaliśmy dwie dysfunkcje na raz, czyli np. jeździliśmy na wózku w założonych słuchawkach, czyli był problem z mobilnością i z odbieraniem bodźców zewnętrznych. Jeździliśmy komunikacją miejską, robiliśmy zakupy, przemieszczaliśmy się po mieście doświadczając rozmaitych wrażeń. Studenci podsumowali, że to było niesamowicie uczące i ważne dla Nich wydarzenie. Ważną częścią projektu był również wyjazd do zaprzyjaźnionych naszych partnerów w Miliczu i Trzebnicy. Móc zobaczyć dobre praktyki i wzorowo funkcjonujące ośrodki, w tym mieszkania treningowe w pełni dostępne dla osób z różnymi niepełnosprawnościami czy nowoczesną fabrykę produkującą sprzęt rehabilitacyjny – to było coś!
Nie zabrakło również aktywności na terenie naszej Akademii: mieliśmy gości z Bolesławca (Fundacja Aktywnej Rehabilitacji), instruktorzy z Fundacji FAR w bardzo profesjonalny sposób uczyli nas jak bezpiecznie upadać z wózka na podłoże, jak wykonywać transfery np z krzesła na wózek, na toaletę, na łóżko – czyli wszelkie niezbędne czynności dnia codziennego. Byliśmy gośćmi podczas Ceremonii Otwarcia Dolnośląskiego Mityngu Pływackiego Olimpiad Specjalnych, uczestniczyliśmy w zajęciach z eduballi, tańczyliśmy greckie tańce z grupą studentów Uniwersytetu Trzeciego Wieku AWF czy uprawialiśmy aerobic w Kangoo jumps.
Ale dostępność to nie tylko powyższe tematy: to również praktykowanie „kultury dostępnej” – i mogliśmy to zrobić dzięki zwiedzeniu wystawy „Banksego” – geniusza…i jednego z najbardziej rozpoznawalnych współczesnych twórców.
Program taki jak BIP – uczy, bawi, kształtuje postawy… Podczas BIP-a można doświadczać, nawiązywać relacje, poznawać inne kultury. Czy warto? Z młodymi ludźmi zawsze współpracować warto, Oni emanują taką energią, są mądrzy, dociekliwi, nastawieni na zdobywanie coraz to szerszych kompetencji. Więc pomimo ogromu włożonej wcześniejszej pracy, zmęczenia, niesamowicie intensywnego tygodnia – polecam organizowanie/ czy udział w takich projektach.
dr Dominika Zawadzka
Odwiedziła nas również telewizja; materiały są dostępne pod linkami:
oraz drugi materiał z dolnośląskich Faktów: https://wroclaw.tvp.pl
A poniżej zamieszczam refleksję jednej z naszych studentek, polskiej uczestniczki III roku Terapii Zajęciowej.
Dominika Piecha napisała tak:
„Udział w BIP „In Someone’s Shoes” był otwierającym oczy doświadczeniem, które poszerzyło moje rozumienie dostępności, wyzwań stojących przed osobami z różnymi niepełnosprawnościami i pokazało siłę międzynarodowej współpracy. Jednym z najbardziej poruszanych aspektów projektu była dostępność. Poprzez różne działania i dyskusje badaliśmy, jak tworzyć środowiska, które są przyjazne i dostosowane do osób o różnych potrzebach. W pracy w grupie zagłębiliśmy się w znaczenie dostępności w przestrzeni publicznej, edukacji i zatrudnieniu, uznając, że prawdziwa integracja i dostępność wymaga nie tylko fizycznych udogodnień, ale także zmiany postaw społecznych i postrzegania. Projekt zapewnił miejsce do poruszania kwestii, z którymi borykają się osoby z różnymi niepełnosprawnościami. Mieliśmy okazję usłyszeć relacje z pierwszej ręki od osób z niepełnosprawnościami, uzyskując wgląd w ich codzienne zmagania i sposoby jakie znalazły, aby radzić sobie z nimi. Wszelkie spotkania przypominały nam, jak ważne jest promowanie równych praw i możliwości dla wszystkich członków społeczeństwa. Jednym z najbardziej wzbogacających aspektów projektu była praca w międzynarodowych zespołach uczestników z różnych zakątków Europy. Współpraca z osobami z różnych środowisk kulturowych nie tylko poszerzyła moją perspektywę, ale także wzmocniła poczucie solidarności i wzajemnego zrozumienia. Pomimo dzielących nas różnic, połączył nas wspólny cel promowania i odkrywania aspektów dostępności oraz wspierania osób z niepełnosprawnościami. Przez cały czas trwania projektu (jak i w godzinach po projekcie) Wrocław i okoliczne miasta służyły jako idealne tło do naszego działania. Zwiedzając miasto, napotkaliśmy zarówno przykłady dostępności, jak i obszary wymagające poprawy. Od atrakcji dostępnych dla osób na wózkach po wyzwania związane z poruszaniem się po brukowanych ulicach. Wrocław, Milicz jak i Trzebnica dostarczyły cennych informacji na temat złożoności tworzenia prawdziwie dostępnych przestrzeni. Kiedy zastanawiam się nad moim doświadczeniem z projektem „In someone’s shoes”, przypomina mi się, jak ważna jest empatia, zrozumienie i współpraca we wspieraniu i tworzeniu otwartego oraz dostępnego środowiska jak i społeczeństwa. Wchodząc “w czyjeś buty”, zyskujemy głębsze uznanie dla wyzwań stojących przed innymi i inspirujemy się do pracy na rzecz świata, w którym każdy jest ceniony i ma równe szanse.
Dominika Piecha
Fotoreportaż, fot. Andrzej Nowak


